OFICJALNA STRONA KIBICÓW WISŁY SANDOMIERZ - strona nieoficjalna

Strona klubowa

Logowanie

Statystyki

Brak użytkowników
zalogowanych i 2 gości

dzisiaj: 3, wczoraj: 35
ogółem: 267 557

statystyki szczegółowe

RELACJE- obecny sezon

SEZON 2014/2015

 

24.09.2014

Garbarnia Kraków - WISŁA SANDOMIERZ

 

Dzisiaj w 31 osób zaliczamy wyjazd do Krakowa, gdzie Wiślacy grali z miejscową Garbarnią. Mecz początkowo miał się odbyć w 2 kolejce. Od początku wiedzieliśmy o tym że na stadion nie będziemy wpuszczeni, mimo wszystko postanawiamy wybrać się pod stadion Garbarni. Dojeżdżamy przed pierwszym gwizdkiem i pod bramami obiektu zostajemy aż do zakończenia spotkania, mimo tego że nie widzieliśmy nawet fragmentu murawy.. Parokrotnie, głośnymi okrzykami zaznaczamy swoją obecność. Po meczu podchodzą do nas piłkarze, którzy dziękują nam za wsparcie mimo nałożonego zakazu a my dziękujemy im za kolejne zwycięstwo! Tym razem w pięknym stylu, wygrywamy na wyjeździe aż 5:0 ! BRAWO ! Pozdrowienia dla WSzystkich obecnych! Za 3 dni znowu odwiedzamy gród Kraka ! Tym razem w dużo większej liczbie spotykamy się z dużo ciekawszym przeciwnikiem i w lepszym terminie! Nikogo nie może zabraknąć!

 

 

19.09.2014

Zagłębie Sosnowiec - SIARKA TARNOBRZEG

 

Wspieramy Siarkowców w 10 osób z małą flagą ! 21.09.2014 WISŁA SANDOMIERZ - Czarni Połaniec Na meczu z Połańcem wystawiamy w porywach ok. 130 osobowy młyn. Płot ozdobiły flagi KSIĘSTWO SANDOMIERSKIE, WISŁA SANDOMIERZ w BARWACH NARODOWYCH i JOKER. Do tego zawisły transparent: TADEK PDW ! SPORO WRACAJ DO ZDROWIA i PRZYŁĄCZYĆ LWÓW DO POLSKI, który zawisł na przeciwnej stronie trybun. Ten ostatni transparent został przewieszony na nasz sektor, ze względu na sprutego delegata. W II połowie prezentujemy oprawę upamiętniającą agresję sowiecką na Polskę. Na płocie zawisł transparent: LEPIEJ BYĆ MARTWYM NIŻ CZERWONYM a na sektorze pojawiła się sektorówka z przekreślonym sierpem i młotem. W trakcie prezentacji pojawiły się hasła antykomunistyczne i upamiętniające bohaterów wojennych. Po wszystkim odśpiewaliśmy wszystkie zwrotki HYMNU NARODOWEGO, do którego przyłączyła się publika ze stadionu jak i kibice gości. Kibice gości obecni w ok. 50 osób z dobrym dopingiem.

 

 

13.09.2014

Poprad Muszyna - WISŁA SANDOMIERZ

 

Początkowo mecz w Muszynie, miał być czwartym wyjazdem na rozkładzie jazdy, jednak po małych, niekorzystnych dla nas zmianach w terminarzu które nastąpiły w trakcie trwania sezonu, mecz z Popradem był dopiero drugim spotkaniem, które mogliśmy oglądać z sektora gości.. Zgodnie z pierwszymi ustaleniami mecz miał się odbyć w niedziele o 16:00, jednak ostatecznie, kilka dni przed zaplanowanym spotkanie, mecz przesunięto na sobotę w samo południe! W związku z tym zbiórkę, wyznaczamy nad ranem aby na czas dojechać do Muszyny co nam się na szczęście udaje. Trasa w pierwszą stronę, mija szybko i przyjemnie, do czego mogliśmy się już przyzwyczaić na eskapadach, a kto tego nie przeżył na pewno nie zrozumie o co chodzi.. Z Sandomierza wyjeżdżamy z dość dużą obstawą, która z każdym przejechanym kilometrem maleje, co pozwoliło nam robić dłuższe postoje, w miejscach w których chcieliśmy stanąć i nikt nie robił nam żadnych problemów, co niestety zdarzało się na wcześniejszych wyjazdach. Tym samym, wykorzystując sytuację, większa część wyjazdowej szajki , robiąc zakupy, skorzystała z atrakcyjnych rabatów na dowolne artykuły znajdujące się na pułkach sklepowych . Pod stadion dojeżdżamy z pierwszym gwizdkiem sędziego. Nastawialiśmy się na oglądanie meczu, zza płotu, gdyż zarząd Muszyny nie wyraził zgody na przyjęcie kibiców gości. Dopiero w drodze na mecz dowiedzieliśmy się że dzięki pomocy naszej, niezawodnej pani Prezes będziemy mogli zasiąść na sektorze gości. Ilość wąsów przed Muszyną wzrosła i zaczynają się oczywiście małe problemy. Najpierw lista imienna - szybko ją sporządzamy, kupujemy bilety i wbijamy na stadion. Okazuje się że policja nie wyraża zgody, abyśmy weszli na trybuny i mecz mamy oglądać zza płotu, mimo tego że bilety zostały przez nas już zakupione.. Wyrażamy swoje niezadowolenie , prowadzimy z zarządem Popradu negocjacje i po raz kolejny dzięki pomocy naszej Prezeski, zostajemy wpuszczeni na trybunę. W czasie naszego wchodzenia na stadion WISŁA strzela pierwszą bramkę. Na płocie nie zawisła,żadna z naszych flag - a wszystko przez informację która do nas dotarła że nie będziemy mogli wejść na stadion i flagi zostawiliśmy w Sandomierzu. Na sektorze meldujemy się w 44 osoby w tym 5 kibiców Siarki Tarnobrzeg i jeden zakazowicz który mecz ogląda zza płotu. Od początku naszej obecności , ruszamy z dopingiem, który trzeba przyznać stał na wysokim poziomie i momentami dobrze się bawimy. Nie zabrakło specyficznych rymowanek, pasujących do klimatu, który nam towarzyszył jak i dopingu na 2 strony z naszym zakazowiczem.. Swoje zrobiła też gra piłkarzy, którzy strzelili aż 4 gole! Po meczu piłkarze, zachowują się elegancko najpierw podchodzą pod ogrodzenie do chłopaka który, cały mecz oglądał na "zakazie". Przybijają z nim piątki, dziękując za WSparcie i razem odśpiewują kto wygrał mecz. Następnie podchodzą do nas i robią to samo . W dobrych humorach opuszczamy Muszynę, która swoim położeniem i krajobrazami spodobała się każdemu sprawiając że wyjazd w tamte okolice można uznać za bardzo klimatyczny. Powrót jak to powrót mija bardzo szybko z jeszcze mniejszą eskortą niż w pierwszą stronę.

 

 

06.09.2014

WISŁA SANDOMIERZ - Łysica Bodzentyn

 

Wczorajszy przeciwnik naszej drużyny nie zachęcił do licznego przyjścia na Sektor G. Nie ma co się dziwić, gdyż jak wiadomo Bodzentyn to kibicowska pustynia ale zdołaliśmy się już do tego przyzwyczaić bo w naszej lidze, drużyny mające kibiców są rzadkością i 3/4 składu naszej grupy stanowią właśnie takie teamów. Do tego przełożono mecz z niedzieli na sobotę, co tylko niekorzystnie mogło wpłynąć na i tak marną liczbę w młynie. Ogółem na SEKTORZE G zameldowało się ok. 60 osób. Oczywiście nie zabrakło dopingu, który trzeba przyznać jak na przeciwnika "tej klasy" i liczbę stał na przyzwoitym poziomie. Płot ozdobiła jedna flaga. Najwyraźniej, takie mecze przyciągają tych najbardziej oddanych kibiców, którzy na stadion przy ul. Koseły zaglądają w wiadomym celu. Teraz czas na klimatyczny wyjazd do MUSZYNY ! Rusz dupę i przeżyj z nami przygodę !

 

 

31.08.2014

WISŁA SANDOMIERZ - Poroniec Poronin

 

Mecz miał się odbyć na wyjeździe i organizowaliśmy oficjalny wyjazd. Niestety kilka dni przed meczem, Poronin poprosił klub o przeniesienie meczu do Sandomierza ze względu na kiepski stan murawy. Zarząd się zgodził i odpadł nam dobrze zapowiadający wyjazd. Na meczu u siebie wystawiamy ok. 80 osobowy młyn. Wspiera nas GKS w 20 osób i 10 Siarkowców. Wieszamy flagę Ksiestwo i transparent 01.09.1939 PAMIĘTAMY! Doping w pierwszej połowie dobry, w drugiej dopingujemy tylko na początku. Podziękowania dla zgód za WSparcie!

 

 

30.08.2014

Wisłoka Dębica - Karpaty Krosno

 

Korzystając z zaproszenia kibiców Wisłoki, gościnnie wybieramy się na mecz z Karpatami. Podziękowania za wszystko !

 

 

29.08.2014

Wisła Kraków - GKS BEŁCHATÓW

 

Mecz miał być zbojkotowany przez fanów Wisły Kraków a do protestu przyłączyli się kibice GKS-u. Kilka dni przed meczem po rezygnacji Bednarza, doping kibice Białej Gwiazdy zakończyli protest i Torfiorze udali się do Krakowa. Wspieramy braci w 5 osób. Dzięki za wszystko !

 

 

27.08.2014

SIARKA TARNOBRZEG - Stal Stalowa Wola

 

Początkowo mecz miał odbyć się w Stalowej Woli, bez udziału kibiców Siarki. kilka dni przed meczem zapadła decyzja o przeniesieniu meczu do Tarnobrzega. Bez większej mobilizacji w naszych szeregach obecni jesteśmy w ok.50 osób. Podziękowania za gościnę !

 

23.08.2014

Soła Oświęcim - WISŁA SANDOMIERZ

 

Pierwszy wyjazd zaliczony. W ok.90 osobowej grupie - autokarem, busem i 3 autkami wyruszamy z Sandomierza do Oświęcimia. Pod stadion Soły docieramy lekko spóźnieni, przez wymysły milicjantów, przez których trochę krążymy po okolicznych wioskach. Na miejscu czekają na nas bracia z Bełchatowa, którzy wsparli nas konkretnie - w 57 osób. Na sektor wszyscy wchodzimy w ok. 30 minucie, rozwieszamy 2 flagi - TRZEŚŃ i OBROŃCY SIEDMIU WZGÓRZ oraz flagę braci VALIANT BOYS. Swoją obecność zaznaczamy głośnym dopingiem, który towarzyszy nam do końca meczu. Dziękujemy bracia za WSparcie ! Do zobaczenia !

 

 

09.08.2014

WISŁA SANDOMIERZ - KSZO Ostrowiec Św.

 

Pierwszy mecz w nowym sezonie wypadł nam z najatrakcyjniejszym ligowym przeciwnikiem. Po wiosennym meczu z KSZO u siebie na którym, zaprezentowaliśmy się z jak najlepszej strony, na powtórkę tym razem nie liczyliśmy a wszystko za sprawą ograniczonej ilości biletów, przyznanych przez klub jak i okresu w którym to spotkanie wypadło. Jedynym plusem tego wszystkiego, były zapewnienia zarządu naszego klubu że tym razem, kibice KSZO problemów z wejściem na staidon nie będą mieć o ile spełnią warunki o których zostali przez naszych działaczy poinformowani. Kilkanaście dni przed meczem, przeprowadzamy na Sandomierskich osiedlach i okolicznych terenach zamieszkiwanych przez kibiców WISŁY dość dużą mobilizację w efekcie czego, rozwieszamy plakaty i transparenty informujące o inauguracji. Długo oczekiwany dzień, przez najwierniejszych Fanatyków WISŁY nadszedł - skończyła się wakacyjna zamułka, ruszają rozgrywki III ligi! Pogoda dopisała, przed południem dociera do nas Robert - organizator wspaniałej inicjatywy - Kibicowska wyprawa rowerem przez Polskę. Po kilku godzinkach dojeżdżają przyjaciele z Miskolca w 5 osobowej delegacji i ruszamy na zbiórkę. W przemraszu na stadion uczestniczyło ok. 150 osób, większość w białych koszulkach. Spotkanie rozpoczyna się od minuty ciszy, dla Kibica Wisły - Krakusa który odszedł od nas miesiąc temu.. Po 60 sekundach ciszy, zaznaczamy że pamięć o naszym przyjacielu pozostanie w nas na wieki i skupiamy się na dopingu, który jednak nie należał do najlepszych.w pierwszej połowie było kilka przebłysków, jednak udowadnialiśmy nie raz że stać nas na wiele głośniejszy doping. Wszystko jednak można zgonić na pogodę, jak i na to że był to pierwszy mecz po przerwie, bo doping KSZO też nie stał na wysokim poziomie. Co do KSZO - obecni byli w ok. 120 osób wspierani przez fanów Powiślanki Lipsko. Zaprezentowali oprawę, składającą się z sektorówki, wywiesili 2 flagi. Na naszym płocie zawisło 6 flag i 2 transparenty: KSIĘSTWO SANDOMIERSKIE, TRZEŚŃ, KOPRZYWNICA, OBROŃCY SIEDMIU WZGÓRZ, dwie flagi chłopaków z Węgier i transparenty: ŚP. KRAKUS i ALIN WRACAJ DO ZDROWIA ! Młyn na meczu łącznie liczył ok, 250 osób w tym wyżej wspomniani bracia z Węgier i 2 kibiców Siarki. Piłkarze pierwszy mecz remisują 1:1. Po spotkaniu dziękujemy im za pierwszy punkt i udajemy się na rynek starego miasta gdzie z braćmi z Węgier wzmacniamy przyjaźń Polsko - Węgierską jak i świętujemy 30ste urodziny, ziomeczka, któremu raz jeszcze życzymy samych życiowych sukcesów i kolejnych lat na kibicowskim szlaku !

 

 

17.08.2014

WISŁA SANDOMIERZ - Beskid Andrychów

 

W 2 kolejce III ligi Małopolsko - Świętokrzyskiej wypadło nam drugie pod rząd spotkanie u siebie z drużyną, która w postaci głośnego dopingu, mogła liczyć na wsparcie swoich kibiców. Tradycyjnie kilka dni przed meczem plakatujemy miasto i godzinę przed meczem wyznaczamy zbiórkę w stałym już miejscu. Ze zbiórki wyruszamy w ok. 70 osób, w czasie przemarszu nie zabrakło głośnych śpiewów. Bezpośrednio na stadion,przed meczem dotarła reszta kibiców i nasz młyn na meczu z Beskidem oceniamy na 130 osób. Z pierwszym gwizdkiem sędziego, ruszamy z dopingiem, który oceniamy na średni - momentami bardzo głośno, były też momenty w których doping był mocno nijaki. Najwidoczniej, wakacje rozleniwiły brać i miejmy nadzieję że w Oświęcimiu nastąpi, wokalne przebudzenie i wrócimy do głośnego dopingu który towarzyszył nam na meczach u siebie przez całą rundę wiosenną. Wracając do meczu - po naszej stronie, po raz kolejny bez oprawy. Po bokach sektora powiewały 2 duże flagi na kijach. Na płocie zawisły 4 flagi - KSIĘSTWO SANDOMIERSKIE, OBROŃCY SIEDMIU WZGÓRZ, TRZEŚŃ i KOPRZYWNICA oraz transparent ŚP. KRAKUS. Zgodnie z zapowiedziami na meczu w 30 minucie w ok. 60 osób pojawili się kibice Beskidu. Pokazali się z dobrej strony, zaprezentowali oprawę, odpalili piro i dobrze oflagowali sektor. Piłkarze wygrywają 3:1, po meczu przybijamy z nimi piątki i dziękujemy za pierwsze sezonowe zwycięstwo. W najbliższą sobotę czeka nas WYJAZD DO OŚWIĘCIMIA ! Nikogo nie może zabraknąć !

 

 

04.08.2014

Górnik Łęczna - GKS BEŁCHATÓW

 

W poniedziałek postanawiamy wesprzeć braci z Bełchatowa na meczu wyjazdowym w Łęcznej. Wybieramy się w 25 osób samochodami. Podziękowania za WSzystko !

 

02.08.2014

SIARKA TARNOBRZEG - Rozwój Katowice

 

12 Wiślaków obecnych na INAUGURACJI W TARNOBRZEGU.

 

01.08.2014

70. Rocznica Wybuchu Powstania Warszawskiego

 

Po raz drugi kibice Wisły Sandomierz wraz z Narodowcami zorganizowali MARSZ UPAMIĘTNIAJĄCY 70. ROCZNICĘ POWSTANIA WARSZAWSKIEGO. Tym razem wszystko odbyło się "legalnie", od rejestracji marszu w urzędzie. Frekwencja na marszu była większa niż przed rokiem - szacujemy ok. 130 uczestników, większośc stanowili kibice WISŁY SANDOMIERZ. Obecnych było również kilku, kibiców Siarki Tarnobrzeg, którym dziękujemy za przybycie. Marsz podobnie jak przed rokiem ruszył spod gimnazjum nr 1 w Sandomierzu. Przez całą drogę towarzyszyły głośne okrzyki upamiętniające Bohaterów i przywiązanie do Ojczyzny, często pojawiały się też hasła antykomunistyczne które głośno rozchodził się po Sandomierzu. W trakcie przemraszu dumnie powiewały, flagi w barwach NARODOWYCH. Nie zabrakło transparentów patriotycznych przygotowanych przez organizatorów. Na starówkę docieramy 15 minut przed godziną W. Na rynku nasza grupa budzi duże zainteresowanie u turystów którzy okupują w wakacyjne popołudnie naszą staróweczkę. Większość turystów i mieszkańców Sandomierza przyłącza się do naszej grupy, co nas pozytywnie zaskoczyło. O godzinie 17:00 na całym rynku zapadła cisza a w naszych rękach zapłonęły race. Po wszystkim odśpiewaliśmy HYMN NARODOWY. Na koniec całą grupą udajemy się pod pomnik NIEZNANEGO ŻOŁNIERZA gdzie składamy wieniec i oddajemy CZEŚĆ BOHATEROM.

 

19.07.2014

Legia Warszawa - GKS BEŁCHATÓW

 

Rundę jesienną sezonu 2014/15 przyszło nam zacząć o wiele wcześniej niż w poprzednim sezonie, za sprawą wcześnie rozpoczynających się rozgrywek EKSTRAKLASY, gdzie po sezonie nieobecności wrócili nasi bracia z Bełchatowa. Informacja o wyjeździe w naszych szeregach, krążyła po osiedlach/fc, nie była puszczona oficlajnie. Zainteresowanie z każdym dniem, przybliżającym inauguracje rozgrywek wzrastało. Zbiórkę wyznaczyliśmy na godzinę 14:00, wybierając jako środek transportu, autokar. Pół godzinki po wyznaczonej zbiórce, dociera do nas wiadomość od kierowcy, która mocno nas wkur***a, że policja, przeprowadziła szczegółową kontrolę pojazdu w efekcie czego kierowcy zabrano dowód i tym samym odpada nam pojazd, który miał zapewnić miejsce transportu 52 uczestnikom wyjazdu. Na szybkości zaczęliśmy, organizować transport zastępczy, wydzwaniając do okolicznych przewoźników z których usług korzystaliśmy w przeszłości. Udało nam się ogarnąć busika i skołować 8 samochodów, obalając mit ekip, które na swoje wyjazdy nie dojeżdżały z podobnych problemów. Jak to mówią dla chcącego nic trudnego . W kierunku Warszawy wyruszamy z dużym poślizgiem czasowym ale mimo wszystko udaje nam się dojechać na czas. Droga mija szybko, eskortująca policja nie robi problemów na postojach i przed stadionem Legii jesteśmy godzinę przed meczem. Na listę bezproblemowo dopisują się, osoby które zamuliły czas zapisów. Pod stadionem dołącza do nas jeszcze 2 Wiślaków, którzy na codzień mieszkają w Warszawie i na PEPSI ARENA wspieramy GKS łącznie w 60 osób. Większość osób ma na sobie koszulkę OBROŃCY SIEDMIU WZGÓRZ z motywem z flagi, która ozdobiła sektor gości. Łacznie na sektorze gości zasiadło 468 osób. Torfiorze dość głośno i przyzwoicie dopingowali swoich piłkarzy. Powrót do ekstraklasy udany, Bełchatowianie wygrywają z Legią 1:0! i w dobrych nastrojach opuszczamy STOLICE ! Powrót do domu, spokojny. Do Świętokrzyskiego praktycznie bez eskorty. W Lipsku robimy postój i do głośnych śpiewów odpalamy racę. Jedną wyrywa eskortujący nas milicjant i dochodzi do małej szarpaniny.

 

 

25.07.2014

GKS BEŁCHATÓW - Korona Kielce

W piątkowe popołudnie w 13 osób wybieramy się do Bełchatowa na mecz z Koroną Kielce. Dziękujemy bracia za gościnę na jak najwyższym poziomie !

 

13.07.2014

III LETNI TURNIEJ KIBICÓW WISŁY SANDOMIERZ

 

13 lipca 2014 roku, odbył się III Letni Turniej Kibiców i Sympatyków WISŁY SANDOMIERZ. W rozgrywkach udział wzięło 16 zespołów, złożonych z kibiców reprezentujących swoje osiedla, fan cluby i grupy kibicowskie udzielające się na Wiśle. Turniej rozpoczęliśmy od minuty ciszy, dla naszego przyjaciela po szalu, ŚP. Krakusa, który kilka dni przed turniejem został śmiertelnie potrącony przez samochód. Z tego powodu z turnieju zrezygnowały Gołębice, osiedle z którego wywodził się Krakus. W trakcie panującej minuty ciszy, odpaliliśmy kilka rac. Po wypaleniu rac, głośnym śpiewem oznajmiliśmy że pamięć o naszym przyjacielu nigdy nie przeminie. Po wszystkim rozpoczęły się zmagania sportowe w 4 grupach. Z grupy wychodziły po 2 najlepsze zespoły które spotykały się ze sobą w ćwierćfinale, a ekipy które radziły sobie najlepiej zmierzyły się w finale. Ci którzy mieli mniej szczęścia w końcówce rozgrywek, walczyli o 3 miejsce. W tym roku puchar za I miejsce wywalczyła drużyna ŁAMAŃCÓW która w finale pokonała fan club z KOPRZYWNICY. W meczu o najmniejszy puchar za 3 miejsce BRONX pokonał MŁODYCH WIŚLAKÓW. Na nagrody swoimi umiejętnościami i zaangażowaniem zasłużyli sobie Najlepszy Bramkarz turnieju reprezentujący Łamańce i król strzelców który dzięki swojej zabójczej skuteczności dał Koprzywnicy, niespodziewane 2 miejsce. Oprócz zmagań piłkarskich, uczestnicy rywalizowali w podciąganiu na drążku i w piciu piwa na czas. Najlepszy w podtargach okazał się chłopak z Trześni który podciągnął się 26 razy a w nagrodę otrzymał suplementy diety. W piciu piwa na czas bezkonkurencyjni okazali się chłopaki z Tadeusza Króla. Rekordzista wypił piwko w 8 sekund, wygrywając zgrzewke piwa. Liczbę uczestników w trakcie turnieju szacujemy na lekko ponad 300 osób. Na turnieju kibiców nie mogło oczywiście zabraknąć flag. Tego dnia obiekt ozdobiły fany KSIĘSTWO SANDOMIERSKIE , ŚP. JORDAN oraz flagi obecnych na turniej Fan Clubowiczów - Trześń i Koprzywnica.Pojawił się również transparent - ŚP. KRAKUS. Dopisała frekwencja, dopisała też pogoda, dzięki której na turnieju panował przyjemny klimacik. Większość ekip występujących w turnieju mogło liczyć na głośny doping swoich kibiców. Najgłosniej dopingowały delegacje z Tadeusza Króla i Młodej Wisły. W trakcie turnieju nie zabrakło też wspólnych śpiewów, które głośno rozchodziły się po okolicznych blokowiskach. Podsumuwując - turniej udany, kolejny sezon rozpoczęty. Czekamy na terminarz i rozpoczynamy kolejną przygodę na kibicowskim szlaku! Podziękowania dla wszystkich którzy przyczynili się do organizacji turnieju, jak i dla stałego sponsora: Urzędu Miejskiego w Sandomierzu.

 

 

 

 

Reklama