OFICJALNA STRONA KIBICÓW WISŁY SANDOMIERZ - strona nieoficjalna

Strona klubowa

Logowanie

Statystyki

Brak użytkowników
zalogowanych i 2 gości

dzisiaj: 22, wczoraj: 4
ogółem: 267 242

statystyki szczegółowe

Aktualności

Relacja z wyjazdu do Woli Rzędzińskiej !

  • autor: Wislak1925, 2014-10-13 19:27

Tym razem na kibicowskim szlaku zaliczenie kolejnego ligowego wyjazdu łączymy z odkrywaniem nowych, dotąd nieznanych ziem

i okolic, bo podczas przeprowadzanej na wyjeździe ankiety, wśród obecnych 85 kiboli, nikt przed rundą jesienną nie był i nie wiedział że istnieje coś takiego jak WOLA RZĘDZIŃSKA..  Właśnie w niedzielne popołudnie mieliśmy okazję, przekonać się na własne oczy jak się tam żyje..  W samo południe wyznaczamy zbiórkę w tradycyjnym już miejscu. Przeddzień zbliżającego się wyjazdu nikt nie liczył na duże zainteresowanie tym mało zachęcającym wyjazdem do nikomu nieznanej wioski. Wstępnie organizujemy autokar i na zbiórce pozytywne zaskoczenie - trzeba organizować dodatkowy transport. Z tym nie było problemu - ogarniamy 5 autek i dość sprawnie wyruszamy z Sandomierza w 75 osób w tym 5 braci z Bełchatowa. W Tarnobrzegu dołącza do nas 10 Siarkowców i lecimy dalej. Droga mija bardzo szybko, praktycznie bez eskorty, dopiero na terenach Małopolskich przejmują nas patrole milicyjne. Pod stadion tradycyjnie już docieramy kilkanaście minut przed meczem. Porządku na stadionie pilnowało kilku wiejskich ochroniarzy, którzy nie wczuwali się w swoją fuszkę i sprawnie wchodzimy na sektor gości, który swoją architekturą przypominał klatkę ZOO . Wieszamy flagę OBROŃCY SIEDMIU WZGÓRZ i flage GKS-u 1977, rozklejamy wlepki zaznaczając swoją obecność i czekamy na rozpoczęcie meczu. Z pierwszym gwizdkiem sędziego, ruszamy z dopingiem który trzeba przyznać stał na wysokim poziomie, jak na mecz z wiejskim przeciwnikiem i kiepską akustykę sektora na którym się znajdowaliśmy. Doping najlepiej wychodził pod koniec II połowy. Przy specyficznej przyśpiewce nawet udało się na sektorze rozkręcić dobrą zabawę..  Korzystając z zabudowy klatki kilka osób urządziło w trakcie meczu małą wpsinaczkę a momentami miejscowi kibice patrząc na sektor gości mogli faktycznie pomyśleć że są w ZOO...  Śmiechu jak to na wyjazdach w każdym bądź razie nie brakowało. Humory musiały dopisywać bo WISŁA, wygrała kolejny mecz i awansowała na pozycję lidera! W dobrych nastrojach opuszczamy NIEZNANE REJONY i sprawnie docieramy do Sandomierza, gdzie wraz ze zgodowiczami udajemy się do lokalu wzmacniać naszą przyjaźń. 
Dziękujemy wszystkim za wsparcie !


  • Komentarzy [1]
  • czytano: [461]
 

autor: ~WWRZ 2014-10-14 08:16:37

avatar I przecież oto chodzi by poznawać nowe piękne rejony naszego Kraju.


Dodaj swój komentarz

Autor: Treść:pozostało znaków:

Reklama